WFH, czyli Work From Home to trend, który zyskał na popularności w dobie pandemii. Gdy siedzieliśmy zamknięci w czterech ścianach bez możliwości wyjścia do biura, okazało się, że możemy zorganizować je we własnym domu. Czy praca zdalna to jednak dobre rozwiązanie? Jeśli tak, to dla kogo? Wyjaśniamy.
Istnieje grupa zawodów, które można wykonywać z domu bez konieczności stawiania się w biurze osobiście. Praca zdalna jeszcze przed pandemią była oferowana przez niektóre firmy. Najczęściej jednak w ograniczonym zakresie – przykładowo przez jeden dzień w tygodniu.
Kiedy w życie weszły obostrzenia i na spacer można było wyjść właściwie tylko po to, żeby wyprowadzić psa, przychodzenie do firmy stało się często niemożliwe. W konsekwencji wielu pracodawców postanowiło rozluźnić nieco politykę swojej firmy. Okazało się, że poprowadzenie lekcji, udzielenie porady prawnej czy wystąpienie w telewizji jest wykonalne z poziomu domowej kanapy.
Work from home. Kto może pracować z domu?
Na wstępie trzeba też zaznaczyć, rzecz oczywistą. Jest wiele zawodów, które w formie zdalnej po prostu nie zadziałają. Choć w ostatnich latach popularność zyskały teleporady, znaczna część lekarzy twierdzi, że nie będzie leczyła przez telefon. Rozprawy sądowe także nie zawsze mogą odbywać się w formie zdalnej. Inaczej jest jednak w przypadku typowej, biurowej pracy. Okazuje się, że w wielu przypadkach wystarczy laptop, biurko i odrobina domowej przestrzeni, żeby na kilka godzin przestawić się z domownika na pracownika. To rozwiązanie stało się pomocne chociażby w branży IT, wśród dziennikarzy, pisarzy, wykładowców, korepetytorów, pracowników administracji czy księgowości. Czy jednak odpowiedni zawód wystarczy, by być produktywnym pracując z domu?
Home Office. Jak stworzyć domowe biuro?
Żeby to sprawdzić na pewno warto zacząć od dobrze przygotowanego domowego biura. Jak to zrobić? W przypadku pracy zdalnej na pełen etat należy znaleźć w domu przestrzeń, która będzie przeznaczona wyłącznie na obowiązki. Człowiek do zdrowego funkcjonowania potrzebuje odpowiedniego rytmu dnia. Z tym wiążą się z kolei pewne stałe rytuały lub – mówiąc prościej – nawyki. Nie powinno się więc wykonywać pracy przy biurku w sypialni, bo – nawet jeśli mamy tam dużo światła lub przestrzeni – miejsce to szybko zaczniemy kojarzyć z firmą. W efekcie możemy mieć później problem z zaśnięciem we własnym łóżku. W końcu kto z nas potrafi w pełni zrelaksować się w miejscu pracy?
Działa to zresztą w dwie strony, bo skoro dom siłą rzeczy kojarzy się z odpoczynkiem to niełatwo od razu przestawić się w tryb skupienia. Nawet jeśli na biuro wybierzemy salon, jest to w końcu miejsce spotkań rodzinnych, oglądania seriali i rozkoszowania się smakiem niedzielnej kawy. Czy w poniedziałek magicznie zmieni się w domowe biuro? Niekoniecznie. Rozwinięta technologia wcale nie gwarantuje nam wysokiej produktywności w domu. Poza nowinkami technologicznymi, warto mieć na uwadze jeszcze ludzką naturę. Ta nierzadko staje nam na drodze do realizacji celów. Ostatecznie wszystko zależy od tego, jak dobrze potrafimy zarządzać swoim czasem. Stały rytm dnia ułatwi nam więc wykonywanie pracy z domu. Decydując się na Home Office najlepiej zaczynać i kończyć pracę o stałej godzinie. Powinniśmy również unikać zbyt wielu przerw w pracy. Taka dyscyplina pomoże nam w podtrzymaniu swojej produktywności.
Praca zdalna. Konferencje online, wirtualne pokoje
W dobie powszechnej komputeryzacji pojawia się sporo możliwości komunikacji przez Internet. To świetne rozwiązanie dla zespołów. Organizacja codziennych telekonferencji lub cotygodniowych spotkań na Zoomie podtrzymuje poczucie wspólnoty i daje poczucie fizycznej obecności w biurze. W zależności od branży można także skorzystać z dokumentów „w chmurze”. Dzięki nim, widać w czasie rzeczywistym, gdzie inny członek zespołu wprowadził zmiany. Multimedialne tablice, kanały głosowe, tworzenie wirtualnych pokoi, praca na współdzielonych dokumentach – to wszystko pozwala nam poczuć atmosferę biura nawet przy stole w jadalni.
Praca z biura? Z domu? A może hybrydowa?
Kto choć raz podczas pracy zdalnej nie zrobił prania niech pierwszy rzuci kamieniem! To kolejny kłopotliwy aspekt home office. Chodzi oczywiście o kontrolę pracy. O ile przełożeni wiedzą, że pod ich czujnym okiem praca wre, o tyle w domu… No właśnie. Ci, którym trudno stworzyć sobie warunki pracy w domu, bo mają dzieci lub zbytnio rozpraszają się obowiązkami domowymi, będą pracowali mniej wydajnie. Jeśli takie osoby nie chcą w pełni rezygnować z WFH, mogą pomyśleć o pracy hybrydowej. Ta pozwoli cieszyć się zarówno pracą z biura, jak i z domu.
Nie bez powodu jednak w ciągu ostatnich kilku lat pojawiły się takie określenia, jak workation. To połączenie angielskich słów work, czyli pracę i vacation – wakacje. Mianem tym określamy urlop wypoczynkowy, w trakcie którego wykonujemy swoją pracę zawodową. Ostatecznie wielu z nas pokochało pracę z domu. Duża część deklaruje, że to właśnie we własnym mieszkaniu potrafi najbardziej wykorzystać swój potencjał.
Praca zdalna – zalety
Zwłaszcza w przypadku pracy w typowym „open-space”, czyli dużej wspólnej przestrzeni dla wielu pracowników, przeniesienie się do domu gwarantuje spokój, a tym samym większy komfort pracy. Daje możliwość większego skupienia się na wykonywanych zadaniach, a także bardziej efektywnego wykorzystania przerw. Brak szumu rozmów innych osób, możliwość zaparzenia ulubionej kawy w kuchni bez konieczności czekania aż koledzy z pracy skończą podgrzewać swoje obiady są dla niektórych istotnymi atutami pracy z domu. Work from home sprzyja więc introwertykom i osobom wysoko wrażliwym, którym w gwarnym, ruchliwym środowisku trudno usłyszeć własne myśli.
Odpowiadając na pytanie, jak praca zdalna ma się do produktywności, można odpowiedzieć krótko: to zależy. Nie tylko od wykonywanego zawodu czy miejsca pracy, ale przede wszystkim od charakteru, temperamentu i własnych potrzeb. Różnimy się od siebie pod wieloma względami – dlatego dla jednego praca z domu okaże się mieszanką nie do przeskoczenia, dla drugiego szansą na wykorzystanie w pełni swoich możliwości. Warto poszukiwać najlepszej formy pracy. W końcu spędzamy w niej dużą część swojego życia.